Już wiele lat tak nie padało w Magnolii, od prawie półtora
tygodnia nieprzerwanie padał deszcz. Również w Fairy Tail jak by padało.
Wszyscy siedzieli cicho. Większość ludzi zostawała w domach lub była na
misjach. Jedynymi osobami przesiadującymi byli Erza, Natsu, Gray, Juvia, Wendy,
Levy, Gajeel i Jellal. Laxus nadal był na misji. Wszyscy wyczekiwali na obudzenie
się księżniczki, która spała od pamiętnego zamknięcia. Najgorzej tą całą
sytuacje przeżywała Erza, do której mistrz się nie odzywał a ona czuła wielkie
poczucie winy i głupotę.
Mistrz wkroczył do gildii, spojrzał na siedzących i na Mire
która kiwnęła zrezygnowanie głową.
- Mistrzu ja…- zaczęła Erza
- Wiem chciałaś dobrze. Skąd miałaś wiedzieć- rzekł smutny
mistrz- Nie obwiniaj się bo Lucy się zezłości, jak się obudzi. Był ktoś u niej-
zapytał uśmiechając się sztucznie.
- Ja pójdę.- rzekł Gray, bardzo się przejął stanem
dziewczyny
- Rywalka…- szepnęła pod nosem Juvia, na co chłopak spojrzał
karcąco. I poszedł do góry. Usiadł przy śpiącej dziewczynie delikatnie dotknął
blond włosów. I westchnął, wspominał swoje rany, ale dzięki przyjaciołom pozbył
ich się na zawsze. A oni pogorszyli tylko jej stan. Ponownie pogłaskał
dziewczynę. Po chwili weszła reszta grupy.
- Mistrz kazał iść nam na misje wszystkim- rzekła Levy-
Dlatego Lu-chan wracaj do zdrowia.
- Pani Lucy proszę się obudzić i mnie uczesać. –rzekła
Wendy, Jellal pochylił się nad śpiacą i szepnął do ucha „Obudź się i zaczyni
krzyczeć na Erze że nie ma się martwić”.
- Wstawaj blondynko i skop ponowie dupę Natsu- rzekł Żelazny
Smoczy Zabójca i pociągnął Levy za sobą, w pokoju została tylko Erza, Natsu,
Gray i Juvia
- Obudź się rywalko w miłości, co panicz Gray przestanie cie
dotykać- powiedziała Juvia i wybiegła z pokoju
- Widzisz Lucy musisz się obudzić. Bo Juvia oszaleje- rzekł
uśmiechając się Gray
- Lucy obudź się, proszę, i przepraszam- rzekła ze łzami w
oczach Erza. Teraz tylko Natsu został w pokoju
- Pamiętaj o naszej obietnicy- rzekł i wyszedł. Dziewczyna
otworzyła oczy, dwie wielkie łzy spłynęły po twarzy
- Pamiętam- szepnęła. Poszła do gabinetu Mistrza. Długo rozmawiali. Aż wreszcie wyszła.
Mistrz wezwał wszystkich członów, za dwa dni miał im coś ważnego do
powiedzenia.
W dzień ogłoszenia wszyscy członkowie znajdowali się w
gildii, czuć było podniecenie wiadomościami. Czekali tylko na grupę Erzy i
Laxusa. Którzy weszli do gildii w tym samym momencie
- Obudziła się??- krzyknęła od progu Erza
- Usiądźcie- rzekł Mistrz, postąpili tak jak im rozkazał.-
Mam wam coś do przekazania. Po pierwsze: Powstała nowa mroczna Gildia Fadas
Morte, jest silniejsza od innych i o wiele gorsza. Mordują ludzi i magów,
niszczą miasteczka w innych królestwach ale zbliżają się do Fiore. Po drugie
mistrzem tej gildii jest pewna mi znana osoba i nie tylko mi. Jest bardzo groźna
i sama potrafi zniszczyć miasto. Nienawidzi naszej Gildii. Jest obecnie naszym
wrogiem numer jeden. Po trzecie rada zabroniła atakować ich chyba że zostaniemy
do tego zmuszeni. I po czwarte mam pewien list przeczytam go wam:
Hejka wszystkim. Mam
nadzieje że wszyscy wróciliście bezpiecznie i bez większych ran z waszych
misji. Cóż jesteście pewnie wielce zdziwieni wiadomościami od Staruszka. Ale
nie bójcie żaby nic wam nie zrobią. Mira dziękuje za serwowanie mi
najwspanialszych dań na świecie i winna. Cano dziękuje za wróżenie. Levy za
wspaniałe książki które mi pożyczałaś, Wendy za leczenie moich ran, Grayowi i
Gajellowi za kibicowanie bym skopała dupę Natsu. Laxus dzięki za kolacje była
pyszna, Happy że mnie wysłuchałeś, Jellal życzę ci powodzenia sam wiesz z czym
^.^ Juvio kibicuje ci z całego serca i wiem że w końcu ci się uda nie poddawaj
się, Erzo nie martw się nie winie cie i zawsze będziesz moją drogą
przyjaciółką. Natsu dotrzymałam obietnicy. Wyruszam w pewna podróż. Muszę sama
się z nią zmierzyć. Mistrzu tak jak mówiłam niniejszy list jest moją rezygnacją
i odejściem z gildii. Żegnajcie przyjaciele.
Gwieździsty Smoczy Zabójca i Mag Gwiezdnej Energii
Lucy.
Gildia zawrzała od natłoku informacji. A na niebie
rozbłysnął piorun.
------------------------------------------------------------------------------------------------
Bum bum bum bum buuuuuummmmmm
Proszę oto new rozdzialik...
Miał być o 20 ale przyjaciółka wyciąga mnie na piwo...
niedługo zacznie się dziać....
Oj będzie gorąco....
Rozdzialik ten dedykuje : Harumi, DarkHappy-chan, Vivianna Black, Animka-chan i Aia.
To dzięki wam ten blog jeszcze istnieje i mam jeszcze tyle weny żeby pisać.
Pozdrowionka ^.^
------------------------------------------------------------------------------------------------
Bum bum bum bum buuuuuummmmmm
Proszę oto new rozdzialik...
Miał być o 20 ale przyjaciółka wyciąga mnie na piwo...
niedługo zacznie się dziać....
Oj będzie gorąco....
Rozdzialik ten dedykuje : Harumi, DarkHappy-chan, Vivianna Black, Animka-chan i Aia.
To dzięki wam ten blog jeszcze istnieje i mam jeszcze tyle weny żeby pisać.
Pozdrowionka ^.^
ubustwiam <3
OdpowiedzUsuńdawaj więcej :***
Śle WENEE !!!
Oh i ah!
OdpowiedzUsuńDziękuję za dedykację Mordeczko moja :*
Uwielbiam ten blog i tą akcję, która się rozgrywa ^^
Ehh.. Lucy odeszła.. buu :(
No mam nadzieję, że jednak coś się zmieni?
I jeszcze ta mroczna gildia.. będzie się działo, aj! ^^
Czekam na kolejny, wspaniały i pełen wrażeń rozdział ;3
Buziaki :*:*
Nie no moja pierwsza dedykacja (zaczyna płakać)! Dziękuje bardzo!
OdpowiedzUsuńKuro: Przestań bo utonę!
No dobra, dobra. Rozdzialik zajebiaszczy jak zawsze! Lucy wracaj do nas! Jeśli nie dla mnie to dla Natsu!
Kuro: Przestań się drzeć! Jeszcze gorzej niż różowo-włosy debil.
Natsu nie jest debilem!
Kuro: Jak sobie chcesz.
No, ale powracając do tematu... Życzę dużo, dużo,dużo, (10 minut później), dużo weny na następnie rozdziały^^
Nie dawno pisałam komentarz pod poprzednim rozdziałem a tu już nowy ^.^ Dziękuję bardzo za dedykację Yoruichi-chan. To miłe wiedząc, że blog istnieje również dzięki mnie.
OdpowiedzUsuńAia: Jestem ciekawa co to za gildia? Kim jest ta znana osoba? Dlaczego nienawidzi Fairy Tail? W jaką podróż wyrusza Lucy i dlaczego sama musi się z nią zmierzyć?
Shun: Tyle pytań a odpowiedz dopiero w następnych rozdziałach.
Aia: Masz rację Shun-chan. Jeszcze jedno Natsu ty głupku dlaczego wymusiłeś na Lucy tą głupią obietnicę? Mam nadzieję,że Lu-chan jednak wróci do gildii. Ślemy dużo weny, pozdrawiamy...
« Aiamee vel Aia & Shun Kazami. »
Dziękuje za dedyk i mam nadzieje że jak najszybciej dodasz nowy rozdział! Więc nie ma że boli i piszesz!! Rozumiemy się? Więc weny,weny i jeszcze raz weny!!!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMasz farta jednak nie skocze z twojego dachu ( ze względu na ten trawnik twój nieszczęsny ) to teraz dajesz następny rozdział :) o i dzięki za dedykacje! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdzialik^^
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle cudny -3-
OdpowiedzUsuńCzekam na następny z niecierpliwością :D
No i przy okazji zapraszam do mnie :3
http://natsuxlucy.blogspot.com/
Fajny rozdział ... Coooo ????!!! Lucy smoczym zabojcom? !
OdpowiedzUsuń